Palio di Siena.
Mięliśmy szczęście, bo trafiliśmy do Sieny w okresie przygotowań do największego święta tego miasta czyli Palio. To festyn na cześć Matki Boskiej znany od średniowiecza, którego punktem kulminacyjnym są gonitwy konne. Uczestniczą w nich przedstawiciele wszystkich siedemnastu dzielnic Sieny (contrade) . Wyścigi odbywają się dwa razy do roku: 2 lipca i  16 sierpnia. Ale zanim nastąpią poprzedzają je okresy przygotowań i oczywiście kwalifikacji. Bo tylko dziesięciu szczęściarzy weźmie udział w gonitwach finalnych. 

Sobota 29 czerwca
Wczoraj mieliśmy falstart. Miły pan barman powiedział, że w sobotę od 8.00 do 10.00 będą próbne gonitwy. Nie mogliśmy przepuścić takiej okazji. Trzy czwarte z nas, bo Fede zdecydowała się pospać dłużej. Na miejscu byliśmy o 7.00 , niestety zamiast ekscytujących prób widzieliśmy tylko tłum wylegający z Piazza del Campo. Przyjechaliśmy za późno. Dlatego dzisiaj, tym razem poinformowani przez carabinierie przybyliśmy na miejsce o właściwej porze, ba, żeby zając dobre miejsce i jeszcze zjeść śniadanie w barze przy placu,  byliśmy na półtorej godziny przed rozpoczęciem. 
Perdifumo. Wakacyjny dom marzeń.
Ten dom to nasz numer jeden! Sto punktów na sto! Wakacyjny dom marzeń w pakiecie w niezwykle miłymi, przyjaznymi, gościnnymi właścicielami. 
Dom z historią rodzinną, rozbudowywany w miarę jak powiększała się rodzina  (ojca wynajmującego Roberto) , z meblami , które opowiadają historie, z włoską duszą. Dom z tarasem, gdzie wiatr śpiewa pieśni, gdzie wieczorem cykady umilają pobyt. Chcemy tam wrócić! 
Zapraszam na stronę właścicieli. Dom jest do wynajęcia przez cały rok. My zajmowaliśmy apartament Mandorlo. Bo tuż przy tarasie stoi drzewo migdałowe (mandorlo).
http://www.villamicheletto.it/

You may also like

Back to Top