Dolce far niente czyli słodkie nieróbstwo najlepiej smakuje we Włoszech. I cannoli siciliani też są tutaj najsmaczniejsze, i makaron z sosem pomidorowym oraz świeżą bazylią, i wakacje!
Mało dzisiaj zrobiłam zdjęć , bo pomiędzy słodkim nicnierobieniem przygotowywałam się do pierwszych wakacyjnych zajęć w KaPeWu (Kobiecy Punkt Widzenia - zajęcia fotograficzno-twórcze online dla kobiet Kobiecy Punkt Widzenia - Wakacje z KaPeWu (myportfolio.com) ) i boksowałam się z tremą i przejęciem, zawracając Ani głowę cały dzień. Bo choć już od roku prowadzę KaPeWu wciąż doświadczam w związku ze swoją rolą mocnych emocji.
Na szczęście mąż ogarniał całą resztę - zakupy, posiłki i dokładki także, jak widać na załączonym obrazku. Ach, zmywanie również, co nie jest zjawiskiem powszechnym w naszej rodzinie - męskie obsadzanie czynności zmywaniowych (bez zmywarki w dodatku) nie jest praktykowane. No może z rzadka, że tak powiem. Z bardzo rzadka. Ale co tam zmywanie, wolę to niż robienie zakupów, w czym z kolei Bisi (znaczy mąż) jest najlepszy . Lepszego zaopatrzeniowca ze świecą szukać. Innym razem wymienię pozostałe przymioty mego małżonka, dziś już zbyt późna pora na takie zwierzenia.
Ten dom zachwyca. Myślę, że spodobałby się Wes'owi Andersowi. Znacie Jego filmy? Lubicie?
I to miasteczko...Och, i ach, i uch!
P.S. Mąż zabrał dzieci na plażę i na spacer po miasteczku.
To Jego zdjęcie.